Sobotnie spotkanie nie obyło się bez improwizacji. Mało sprzyjające warunki pogodowe spowodowały, że po odpowiednio długim oczekiwaniu na miejscu zbiórki:
udaliśmy się do klimatycznej kawiarni Róże i zen:
gdzie gadałyśmy, machając drutami i szydełkami:
a nawet igłami:
Już planujemy następne spotkanie. :)